Przedwczoraj IPN nagrał na taśmie filmowej wspomnienia Pani Barbary Wolff - córki Pana Jana Kaczmarczyka (na zdjęciu) - zamordowanego przez Niemców w Forcie III w Pomiechówku. Ojciec Pani Barbary był cieślą, dobrym mężem i ojcem. Najmował się wraz z bratem Teofilem do budowy domów. W czasie wojny działał w jednej z tajnych organizacji. Rzadko nocował w domu, ukrywał się z obawy przed aresztowaniem. Był ostrożny. Podczas pierwszej próby aresztowania przez gestapo zdołał uciec. Nie udało się mu uciec latem 1944 r. Trafił do Fortu III w Pomiechówku. Do rodziny dotarła informacja, że Niemcy zamordowali pana Jana w masowej egzekucji, która miała miejsce w Forcie w dniu 30 lipca 1944 r. Gdy w kwietniu 1945 r. rozpoczęły się w Forcie III w Pomiechówku spontaniczne ekshumacje, matka Pani Barbary wraz z bratem ojca udała się do Fortu w poszukiwaniu ciała męża. Szukali kilka dni. Rozpoznała męża, po bieliźnie (w specyficzny sposób zapinał kalesony, tasiemką okręcał guzik) a także po bardzo charakterystycznych butach. Pani Barbara z tamtego dnia pamięta, że było bardzo dużo ludzi, ciała dziesiątek odnalezionych leżały jeden obok drugiego na placu. Ludzie chodzili i szukali swoich. Pamięta, że ciała wykopywali Volksdeutsche. Zdarzało się, że zrozpaczeni ludzie, widząc swoich bliski wyciąganych z dołów, rzucali w nich bryłami ziemi. Ciało ojca zostało włożone do trumny i wozem przewiezione na cmentarz w Pomiechówku. Spoczął w rodzinnym grobie.