List wysłany z Fortu

Oto kolejna perełka, którą otrzymaliśmy od Pana Bogumiła Kopańskiego. Dotyczy Piotra Wiesława Kopańskiego, o którym już pisaliśmy. Podczas nalotu gestapo na dom, w którym mieszkała rodzina Kopańskich (Wilczkowo, 1.05.1944), Piotr był katowany przez Niemców tuż za ścianą stodoły, w której ukrywał się jego brat Władysław. To Władysława poszukiwało gestapo. Nie tylko był zastępcą dowódcy AK na powiat płoński, ale dwukrotnie uciekł Niemcom z oflagu w Działdowie. Piotr oddał życie, ale nie zdradził brata. Zginął w masowej egzekucji w Forcie III w Pomiechówku, w dniu 30 lipca 1944 r. Widziała to jego szwagierka Janina. Powiedziała, że trzymał się za rękę z innym więźniem, kiedy padły strzały w tył głowy.

Dwa tygodnie przed śmiercią Piotr wysłał list do rodziców (podpisał się drugim imieniem, którego używał – Wiesław). List został zaadresowany do stryja, do Wyszogrodu. Treść podlegała oczywiście cenzurze więziennej, stąd zapewnienia o dobrym samopoczuciu Piotra i aresztowanej z nim szwagierki Janiny. To ostatni list wysłany z Fortu III w Pomiechówku jaki mamy. Cały list dostępny w Galerii i Bazie Więźniów w zakładce Piotra Kopańskiego.