Badania archeologiczne prowadzone na Forcie III w Pomiechówku nie dały odpowiedzi na jedno bardzo ważne pytanie: gdzie dokładnie stała szubienica, na której Niemcy wykonywali egzekucje. Wiadomo, że była na tzw. Górce, na zapleczu Fortu. Wiadomo, że Niemcy wieszali na niej ponad 20 więźniów jednocześnie. Wiadomo też, że więźniowie, którzy trafiali na Górkę prawie nigdy z niej nie wracali, wiec niewielu z tych, który przeżyli szubienicę widziało. Dr Marek Frankowski w swoich książkach o Forcie III pisze o 20 metrowej szubienicy. Powołuje się przy tym na zeznania Leona Szymańskiego, który brał udział w jej budowaniu. Tyle, że pan Szymański nie mówi wprost jak wyglądała szubienica, ale że zaniósł z innymi więźniami na Górkę około 20 metrowy bal na poprzeczkę. Natomiast inny więzień, który szubienicę budował – Bolesław Witaszek, mówił konsekwentnie o dwóch szubienicach. Miały stać równolegle do siebie. I oto mamy wynik badań archeologicznych. W raporcie z nich nie ma mowy o pozostałościach szubienicy (wszyscy poszukiwali szubienicy 20 metrowej, więc brak jej wskazania przez archeologów jest zrozumiały), ale jest mowa o pozostałościach konstrukcji słupowej, prawdopodobnie wiaty, znajdującej się na środku Górki. Na zdjęciu powyżej pokazujemy fragment planu ze wskazaniem miejsca posadowienia owych pozostałości. Czy to czasem nie owa szubienica a w zasadzie dwie? My jesteśmy przekonani, że tak. Odległość pomiędzy skrajnymi palami (119-122) to około 7 metrów. Brakuje jednego pala, ale wszystko by się zgadzało…