W ostatniej Aktualności o Leonie Kołodziejskim opisywaliśmy najazd Niemców na należący do rodziny Syskich dom w Gąsiorówku w dniu 5/6 lutego 1943 r. Akcję opisuje też Marek Frankowski w książce „Tajemnice mazowieckiej katowni”. Podaje, że agentem, który przyprowadził Niemców na spotkanie AK i NSZ był Zygmunt Zieliński ps. „Włóczęga” vel „Nagi”, łącznik i kurier między terenem a sztabem podokręgu AK w Warszawie. W spotkaniu z ramienia AK brał udział inspektor obwodu płońskiego i pułtuskiego AK kpt. Franciszek (MF używa w książce imienia Czesław) Klimkiewicz „Jastrzębiec”, a z przedstawicieli NSZ mjr Stanisław Nakoniecznikow-Klukowski ps. „Gryf”, „Zan”, „Wuj” komendant Okręgu Mazowsze oraz kilkanaście innych osób. W walce z Niemcami zginęli kpt. Wacław Majewski ps. „Wacek” i pchor. Tadeusz Ruciński ps. „Iglica”. Ranny kpt. „Jastrzębiec” przebił się przez pierścień obławy i uciekł z Gąsiorówka. Ukrywał się u księdza Bronisława Dobrowolskiego, wikariusza parafii w Nasielsku. W kilka dni później kpt. Klimkiewicz został zatrzymany przez gestapo nowodworskie. W czasie tortur załamał się. Pociągnęło to za sobą serię aresztowań w szeregach AK. Zatrzymano m.in. ks. Bronisława Dobrowolskiego, u którego przed aresztowaniem nocował kpt. „Jastrzębiec”, Józefa Załęskiego ps. „Wapno” – komendanta placówki AK Nasielsk, Edwarda Królaka, Wojciecha Chojnackiego, Jerzego Suwińskiego, Stanisława Jędraszko, Mieczysława Laskowskiego, Tadeusza Kwiatkowskiego, Wacława Laskowskiego, Antoniego Sasa, Aleksandra Suwińskiego, Jana Bieńka, Kazimierza Pianowskiego. Wszystkich przewieziono ostatecznie do Fortu III.
Załamaniu się Jastrzębca zaprzecza rodzina Franciszka Klimkiewicza. Zgodnie z ich relacją Klimkiewicz nie wydał żadnego z żołnierzy i bardzo szybko został wykupiony z więzienia przez swojego brata Jana. Informacja o jego załamaniu się podczas śledztwa była fałszywką wypuszczoną przez gestapo. Ponadto używał pseudonimu „Jastrząb” nie „Jastrzębiec” i w późniejszej działalności w AK ”Żuk”. Po wojnie został aresztowany przez UB. Od tego momentu brak jakichkolwiek informacji o jego dalszych losach.
Na zdjęciu tablica znajdująca się na kościele w Nasielsku z nazwiskami osób aresztowanych po akcji w Gąsiorówku i zamordowanych w Forcie III.